wtorek, 6 maja 2014

Pokój pasjonata

Baaaardzo długo mnie tutaj nie było. To nie znaczy, że nic nie robię i że zapomniałam o moim blogu. Nic podobnego! Cały czas coś tworzę, coś szyję a czas pędzi nieubłaganie. Postaram się nadrobić moje zaległości.
Na pierwszy ogień po tak długiej przerwie pójdzie pokój pewnego pasjonata. Dlaczego akurat ten pokój? Dlatego, że był to bardzo udany projekt i miło go wspominam, ponieważ osoba, dla której go wykonywałam była bardzo zdyscyplinowana. Każdy szczegół konsultowany był ze mną, każda zmiana i "każda myśl". A ja to bardzo lubię, bo po wykonanej pracy mogę w pełni cieszyć się efektem. Wiem, ostateczna decyzja zawsze należy do klienta, ale gdy podejmuję się wykonania projektu danego pomieszczenia to mam na nie pewną wizję i chciałabym, żeby była ona zachowana.
Dodam tylko, że projekt był wykonany na podstawie informacji przesłanych drogą mailową. Otrzymałam wymiary pomieszczenia, zdjęcia aktualne, pewne sugestie i przystąpiłam do pracy.
 
 
Tak pokój wyglądał przed zmianami:
 
 
A tak po:
 
 
 
 
Przed:

 
Po:
 
 
 
 
Przed:

 

 
Po:
 
 
 

 
 
Brakowało tutaj miejsca na modele wojskowych helikopterów i inne "gadżety wojskowe" a tym właśnie pasjonuje się mieszkaniec pokoju.
Trzeba więc było stworzyć miejsce na te wszystkie rzeczy, odpowiednio je podświetlić
i wyeksponować. Do tego należało dobrać kolory i struktury ścian, oświetlenie oraz meble. W pokoju z dawnych  mebli miała pozostać jedynie kanapa i stolik (ława) oraz obraz.
Wykonałam kilka wariantów aranżacji:
 
Wariant I: 
zakładał na ścianie z telewizorem oraz na ścianie po lewej stronie od wejścia do pokoju, rdzawy kamień oraz fototapetę we wnęce podświetlonej ledami.
 
 



 
Wariant II:
Na ścianie po lewej stronie od wejścia, zamiast kamienia jest pas w kolorze ciemno szarym a na nim obraz
 

 
 
Wariant III:
Kamień w odcieniach jasno szarych za telewizorem i po lewej stronie od wejścia.
 
 
 
Mała zmiana na szary pas za obrazem:

 
Wariant IV:
Zamiana miejsc, nie ma wnęki z fototapetą, fototapeta przerzucona na drugą ścianę, w jej miejscu jest kamień i obraz. 

 

 
Znowu mała zmiana. nie ma kamienia za obrazem, ściana jest pomalowana kolorem ciemno szarym:

 
Zamiana kamienia rdzawego na szary:

 
Poniżej pokazane są wersje bez paneli karton gips w narożniku, za którymi ukryte były ledy. Kamień na jednej ścianie łączy się z kamieniem na ścianie drugiej w wersji jasnej: 

 
 
w wersji ciemnej:
 
 
 
Ostatecznie zastosowana została cegła postarzana zamiast kamienia.
 
Po wykonaniu prac remontowych dostałam pełną dokumentację zdjęciową z całego przebiegu remontu oraz końcowy efekt. Jestem bardzo zadowolona.
Dziękuję Kubie, który dotrzymał słowa
i przesłał zdjęcia zaraz po zakończeniu prac.
 
 
Mam nadzieję, że się podoba, zwłaszcza właścicielowi :)
 
Pozdrawiam wszystkich. Dobranoc
 
 

 
 
 
 

4 komentarze:

  1. No kochana super wyszło, mnie chyba najbardziej podoba się wariant I, chociaż dobrze wiesz, ze zwolenniczką czarnego to ja nie jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje. Wspaniała metamorfoza.

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietna metamorfoza! Jestem pod ogromnym wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń